Info o gazecie

Reklama i ogłoszenia

Kontakt

Twórz z nami

Pamfir (2022, reż. Dmytro Sukholytkyy-Sobchuk) — recenzja

Jest duży, zły wilk, dzielny bohater z trudną przeszłością i masa przyjaciół skorych do pomocy. Całość polana karpackimi wierzeniami ludowymi i motywami wojennymi w tle. "Pamfir" udowadnia jednak, że nie wszystkie bajki kończą się dobrze. Pokazuje za to często brutalną i niesprawiedliwą rzeczywistość.

Redakcja
902 wyświetleń
Kultura
13 października 2023
Pamfir (2022, reż. Dmytro Sukholytkyy-Sobchuk) — recenzja

Tytułowy protagonista - który nazywa się tak naprawdę Leonid - pracuje obecnie w Polsce jako robotnik. Kilkanaście lat wcześniej zajmował się szmuglowaniem w swojej rodzimej Ukrainie i stąd też uzyskał przydomek "Pamfir". Film rozpoczyna się jego powrotem do rodziny, która została za naszą wschodnią granicą. Syn Leonida - Nazar - przechodzi ciężki okres dorastania i nie może się odnaleźć w trudnej rzeczywistości biednego regionu. Niespodziewany wypadek zmusza ojca do zdobycia sporej sumy pieniędzy. Postanawia więc wykonać jeden, ostatni kurs szmuglu. I tu zaczynają się schody...

Dzieło Dmytra Sukholytkyy-Sobchuka to brutalny - dosłownie i w przenośni - obraz współczesnej Ukrainy, a raczej jej biedniejszych części. Szaleje korupcja, regionem rządzą układy i lokalny leśniczy, który tylko z pozoru jest dużym, potulnym misiem. W rzeczywistości to okrutny niedźwiedź, który chętnie wykorzystuje Leonida jako przykład co się dzieje, kiedy ktoś wkracza na jego teren. Film jest pełen zaskakujących zwrotów akcji, które jednocześnie są bardzo logiczne i przyziemne - co tworzy być może mocno refleksyjny i depresyjny klimat filmu. Udowadnia on bowiem, że zło czai się wszędzie, a licho nie śpi. W "Pamfirze" nie dzieje się nic dobrego - za każdym razem, kiedy miałem wrażenie, że już zaraz głównemu bohaterowi coś się uda, reżyser zaskakiwał mnie coraz to mocniejszymi scenami i niespodziankami. Czy jest to wobec tego film nihilistyczny? Nie sposób stwierdzić, a na pewno ja nie umiem jednoznacznie wskazać. Na pewno po seansie przez długi czas zastanawiałem się nad losami bohaterów filmu z myślą, czy coś mogło jednak pójść inaczej, lepiej. I prawdę mówiąc, do teraz nie wiem.

Kadr z filmu

Niemałą zagwozdką jest też dla mnie gra aktorska. Siedząc na sali kinowej myślałem, że nie stoi na najwyższym poziomie i nie zachwyca mnie. Z czasem jednak coraz bardziej docierało do mnie, co mi nie pasowało. Otóż postacie są w nim zwyczajnie zbyt realistyczne i dobrze napisane. To, jak bohaterowie reagują na otaczające ich wydarzenia, jest bardzo ludzkie, a obraz ludzkich emocji został mi zaburzony przez hollywoodzkie produkcje ostatnich lat. Nie winię ich jednak za to - "Pamfir" przypomniał mi, jak nieracjonalnie i abstrakcyjnie zachowują się czasem ludzie, i jak zdarzenia, na które nie mamy wpływu, potrafią obrócić naszą sytuację o 180 stopni.

Kadr z filmu

Strona audiowizualna również stoi na najwyższym poziomie. Muzyka - zwłaszcza utwór, który leciał podczas napisów końcowych - świetnie wprowadzała mnie w klimat małej miejscowości na pograniczu Ukrainy i Rumunii, a jako, że film nawiązuje do motywów pogańskich i ludowych, byłem wciągnięty i nie umiałem oderwać wzroku od ekranu. Praca kamery, która w wielu innych filmach działałaby mi na nerwy, tu wpasowała się perfekcyjnie i dobrze spełniała swoje zadanie.

"Pamfir" to zdecydowanie ciężki film. Choć wywołał u mnie wyżej opisane uczucia - do których dorzuciłbym też niesamowite poczucie alienacji i dyskomfortu, przywodzące mi na myśl dzieła Kafki - a z seansu wyszedłem mocno wstrząśnięty, to z całego serca go polecam. Miałem przyjemność wybrać się do Kina Muranów i z tego co wiem, to jeszcze grają tam "Pamfira" przez kilka dni. Obraz Dmytra Sukholytkyy-Sobchuka powinien się spodobać zwłaszcza fanom thrillerów, kina ukraińskiego i miłośnikom folkloru wschodniego. Ja zaś muszę jeszcze trochę po tym seansie odtajać.

Maurycy Jędrzejewski

8/10

Kadr z filmu

Data utworzenia: 13 października 2023

zobacz również

Czytaj więcej

Kulturoteka w Starej Miłosnej. Czego się spodziewać?
Warto poczytać
13 lipca 2024

Kulturoteka w Starej Miłosnej. Czego się spodziewać?

Mikołaj Próchniak
733 wyświetleń

W poprzednim tygodniu burmistrz Marian Mahor podpisał umowę z firmą MLK-BUD Sp. z o.o. na budowę Kulturoteki w Wesołej. Nowy budynek projektu uznanego studia architektonicznego XYstudio ma zostać oddany do użytku w przeciągu 20 miesięcy. Wręcz mieniące się wizualizacje inwestycji obiecują nowoczesny, zielony, “dystyngowany” obiekt w sercu Starej Miłosnej. Czego dokładnie możemy jednak oczekiwać od nowej Kulturoteki przy rondzie Miłosna?

Został tydzień głosowania w Budżecie Obywatelskim. Oto projekty z Wesołej
Samorząd
24 czerwca 2024

Został tydzień głosowania w Budżecie Obywatelskim. Oto projekty z Wesołej

Maurycy Jędrzejewski
600 wyświetleń

Jak na razie (stan na 24 czerwca) Wesoła przoduje w ilości głosujących w tegorocznym Budżecie Obywatelskim: jest to 29 osób na 1000 mieszkańców. Przekłada się to też na ilość projektów. Prezentujemy najciekawsze z nich.

Kulturalne opcje na czerwiec w Rembertowie
Kultura
3 czerwca 2024

Kulturalne opcje na czerwiec w Rembertowie

Mikołaj Próchniak
742 wyświetleń

"Gdy zaczyna się lato
A z latem wakacje
I czasu wolnego jest tyle
Znów pojawia się problem
I w mózgu wibracje
Jak spędzić najlepiej te chwile?"

 

Powyższy dylemat z kreskówki "Fineasz i Ferb" co roku trapi mieszkańców Warszawy szukających aktywnego sposobu na spędzenie ciepłych letnich miesięcy. Na szczęście, Urząd Dzielnicy Rembertów opublikował szeroką listę kulturalnych wydarzeń - w większości darmowych - które obiecują umilić mieszkańcom nadchodzące upalne dni. Poniższe wydarzenia zostały pogrupowane chronologicznie, zależnie od ich lokalizacji. 

Newsletter

Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?

© 2011 - 2024 Wiadomości Sąsiedzkie. All rights reserved.

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

więcej Zgoda