Od kilku tygodni w stolicy zauważono upadki srok, kawek i wron siwych. Przypadki martwych ptaków są na szczęście rzadkie, ale tych chorych jest więcej. Sytuacja jest analizowana na bieżąco, a miasto wydało już dwa komunikaty.
Chore i osłabione ptaki dostarczane są do ośrodka rehabilitacji w złej kondycji zdrowotnej: odwodnione, chude, z różnymi zaburzeniami. Ciężko wskazać, co jest przyczyną: odpowiedzią może być trudny sezon lęgowy - fala upałów źle wpływa na młode ptaki opuszczające gniazdo - albo choroby wirusowe lub bakteryjne: miasto otrzymuje informacje o złych warunkach sanitaryjnych w miejscach dokarmiania i pojenia ptaków. Władze apelują o zadbanie o higienę w miejscu z wodą i pokarmem dla ptaków niezależnie od tego, czy to stąd wziął się problem.
W obliczu ekstremalnych temperatur, jakich doświadczamy tego lata można przypuszczać, że drobnoustroje mają szczególnie dogodne warunki do szybkiego rozwoju.
Jeśli znajdziemy chorego, wycieńczonego lub martwego ptaka, należy powiadomić administratora danego miejsca i/lub Straż Miejską. Jeżeli nie możemy ustalić zarządcy terenu, należy zadzwonić na miejski numer 19115. Dla bezpieczeństwa nie należy podnosić ani dotykać zwierzęcia.
Kawka. fot. Encyklopedia Leśna
[AKTUALIZACJA] Przedwczoraj, a więc 13 sierpnia, Główny Lekarz Weterynarii i Główny Inspektor Sanitarny wydali wspólny komunikat, w którym ogłoszono, że w 5 z 7 próbek pochodzących z wron siwych stwierdzono obecność materiału genetycznego wirusa Gorączki Zachodniego Nilu. Próbki pobrano z ptaków z Ochoty, Mokotowa, Bielan, Pragi Płn. i Pragi Płd.
Gorączka Zachodniego Nilu jest chorobą wirusową, odzwierzęcą. Od początku 2024 roku na terenie Unii Europejskiej odnotowano 72 przypadki zakażenia zwierząt wirusem gorączki Zachodniego Nilu, głównie na zachodzie Europy.
Głównym wektorem przenoszenia wirusa, w tym na ludzi, są owady krwiopijne, a więc kuczmany, meszki, ślepaki czy komary, które odgrywają główną rolę ze względu na plagowe występowanie w okresach wzmożonej aktywności (od wczesnego lata do późnej jesieni). Są to komary głównie z rodzaju Culex – biotypy Culex pipiens pipiens oraz Culex pipiens molestus, które występują w Polsce.
U większości ludzi (80%) zakażenie wirusem Gorączki Zachodniego Nilu ma przebieg bezobjawowy. Łagodna postać choroby charakteryzuje się nagłym początkiem z gorączką, bólami głowy, pleców, mięśni, czasami nudnościami, wymiotami, bólami brzucha i biegunką. Wirus nie przenosi się między ludźmi. Nie można zakazić się przez kaszel, kichanie, dotyk.
W przypadku wystąpienia podejrzenia zakażenia wirusem Gorączki Zachodniego Nilu u człowieka, należy bezwzględnie skierować pacjenta do lekarza specjalisty chorób zakaźnych. Najlepszym sposobem zapobiegania zakażeniem tym wirusem jest eliminacja owadów krwiopijnych ze środowiska oraz zmniejszenie ekspozycji na ukąszenia owadów krwiopijnych w wyniku stosowania indywidualnych środków ochrony.
Jak jednak podkreśla GLW i GIS, w aktualnej sytuacji ryzyko objawowych zakażeń u ludzi na terenie naszego kraju należy uznać za niskie.
Osobom zawodowo mającym kontakt z chorymi lub padłymi ptakami zaleca się stosowanie podczas kontaktu z potencjalnie zakażonym materiałem biologicznym rękawiczek jednorazowych, maseczek ochronnych na usta i nos oraz okularów ochronnych. Osoby postronne nie powinny dotykać padłych ptaków.
Zgłoszenia o odnalezionych padłych ptakach należy kierować do Miejskiego Centrum Kontaktu tel. 19115. Ptaki wykazujące objawy chorobowe należy zgłaszać do EKO PATROLU Straży Miejskiej m.st. Warszawy tel. 986.
Data utworzenia: 15 sierpnia 2024
Nietoperzy przybywa w stolicy. Stacjonują one między innymi w warszawskich parkach i to właśnie tam Zarząd Zieleni Warszawy przeprowadził w te wakacje badania. Wyniki są pozytywnie zaskakujące.
Już w poniedziałek, 24 czerwca, rozpoczną się prace drogowe na skrzyżowaniu ul. Wał Miedzeszyński i ul. gen. Augusta Emila Fieldorfa “Nila”. Drogowcy poszerzą przejazd rowerowy.
Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?