Prezentujemy recenzję nowego filmu o Kocie w butach autorstwa Alicji Komosy - uczennicy 163 LO w Wesołej. Ten film - jak i wiele innych - znajdziecie w repertuarze Kinokawiarni Stacja Falenica. Serdecznie dziękujemy Alicji za tekst.
Do kin weszła pełna akcji i przygody, wspaniała komedia ze świata kultowego ,,Shreka” i jedna z produkcji wytwórni DreamWorks. Kot w butach to postać inspirowana włoską baśnią o niezwykłej sprawności fizycznej, posługująca się hiszpańskim, posiadająca talent muzyczny oraz szermierczy. Kolejna część historii szarmanckiego i wyrafinowanego kota przykuła uwagę krytyków oraz wielu młodych odbiorców.
Kot w butach – ,,boski idol”, bohater, który zawsze działa sam i tak jak Robin Hood zabiera bogatym i rozdaje biednym. Mistrz walki oraz legenda, która przeżyła już 8 śmierci. Jednak nawet taki kot jak on nie pozostaje bez wad. Dzielny, a zarazem narcystyczny zwierzak, który zmarnował większość swoich żyć i ma już do dyspozycji tylko jedno... Gdy dociera do niego, że otarł się o swój koniec, postanawia przejść na emeryturę do kociego przytułku. Po osiedleniu się w nim poznaje Perrito – psa przebranego za kota, który ma za sobą smutną przeszłość, jednak mimo to cieszy się życiem. Kot, choć ma twarde postanowienie o działaniu solo, ustaje na prośby nowego przyjaciela, by ten mógł mu okazać wsparcie w wykonaniu misji. Tymczasem do ośrodka przychodzą Złotowłosa oraz trzy misie i proszą kota w butach, by ten pomógł im wykraść mapę prowadząca do gwiazdy spełniającej życzenia. Kot wyrusza jednak wraz z Perrito, by zdobyć mapę od Jacka Placka, i wykorzystać życzenie dla siebie (poprosić o kolejne 9 żyć).
Podczas misji natrafia na swoją dawną towarzyszkę. Kitty Kociłapka razem z kotem w butach i psem uciekają z mapą, przekomarzając się o to, kto powinien ją mieć i jej używać. Kitty nie daje za wygraną i dalej chowa urazę do kota za minione wydarzenia. Ten z kolei woli działać na własny rachunek, nie wierzy w przyjaźń ani poleganie na kimś innym, uważa, że jest zdany tylko na siebie. Trwa pościg za mapą i każdy chce przejąć życzenie od gwiazdy dla siebie. Kota w butach goni śmierć i dręczą wyrzuty sumienia spowodowane przeszłością. Co okaże się ważniejszą wartością w życiu bohaterów? Czy przyjaźń i rodzina są istotniejsze niż ich największe pragnienia, które może spełnić gwiazda?
Uważam animację za bardzo zabawną i ciekawą, pokazującą, jak ważna jest przyjaźń, rodzina i miłość. Bardzo podobał mi się jej morał oraz dbałość o detale takie jak szczegółowe odwzorowanie kocich cech i zachowań. Uczy ona życia zgodnie z zasadą: „Carpe diem”, korzystania z każdego dnia i cieszenia się tym, co się ma. Pokazuje ona także przemianę bohatera, który z narcyza staje się gotowy stanąć oko w oko do walki ze swoim największym lękiem, byleby móc spędzić swoje ostatnie życie u boku przyjaciół. Jestem pewna, że bajka przypadnie do gustu zarówno zagorzałym fanom „Shreka”, jak i dzieciom wraz z rodzicami.
Miałam przyjemność obejrzeć ten film w Kinokawiarni Stacja Falenica, która w środku okazała się być przepięknym miejscem urządzonym w bardzo ciekawym stylu, zdecydowanie wartym odwiedzenia.