Przedwczoraj, 26 czerwca, przedstawiciele KM podpisali ważne dla nas - Pasażerów - umowy.
Niestety, póki co nie ma dokładnej daty dostarczenia pierwszej transzy pojazdów. Wiemy tylko, że wszystkie 50 pojazdów będzie dostarczonych w ciągu 24 miesięcy od daty podpisania umowy – czyli maksymalnie do połowy 2026 r. Oczywiście to nie koniec – kolejne umowy wykonawcze będą sukcesywnie podpisywane.
Poniżej udostępniam informacje o planowanych transzach pojazdów, w nawiasie liczba jednostek dla tej transzy:
2 umowa wykonawcza: Warszawa – Radom oraz Warszawa – Ciechanów/Działdowo (14)
3 umowa wykonawcza: Warszawa – Mińsk Mazowiecki oraz Warszawa – Łowicz/Ciechanów (11),
4 umowa wykonawcza: Warszawa – Ostrołęka oraz Warszawa – Małkinia/Łochów/Tłuszcz (11).
Jak wspomniałem na początku, Koleje Mazowieckie zakupią wszystkie 50 sztuk pojazdów wraz z pakietem utrzymania oraz pozderzeniowo – naprawczym na okres 18 lat. To ważna rzecz, ponieważ bieżące utrzymanie oraz naprawy w razie ewentualnych kolizji z chociażby pojazdami drogowymi to kluczowa kwestia w zakresie sprawności przewozów kolejowych.
Środki na zakup pojazdów pozyskane będą z finansowania unijnego – z Krajowego Planu Odbudowy oraz z programu regionalnego dla Mazowsza.
[Aktualizacja 19.07.2024 r.] Koleje Mazowieckie w dniu 17 lipca br., skorzystały z prawa opcji przewidzianej dla tej umowy. W związku z tym, transza nr 1 będzie wzmocniona o 10 dodatkowych pojazdów dla relacji, o których wspomniałem wcześniej. Łącznie będzie to aż 25 nowych, elektrycznych zespołów trakcyjnych „Flirt” oznaczonych jako ER160.
Kluczową kwestią jest to, że wprowadzanie do rozkładu nowych pojazdów będzie prostsze – maszyniści znają te pojazdy, więc mają na nie odpowiednią autoryzację (dokument potwierdzający znajomość pojazdu przez maszynistę w zakresie technicznym), a samo wprowadzenie polegać może na ewentualnych korektach minutowych w rozkładzie oraz sukcesywnej podmianie pojazdu w systemie PKP PLK – niczym edytowanie wpisu w systemie. Oczywiście takie zmiany są poprzedzone złożeniem wniosku przez przewoźnika do PKP PLK – bo przewoźnik nie ma pełnej mocy sprawczej nad rozkładem jazdy.
Flirt 3. fot. Kolejowy Portal
Trochę historii
Pojazdy szwajcarskiego producenta „Stadler” zadebiutowały w czerwcu 2008 r. – wówczas Flirty pierwszej generacji, oznaczone przez przewoźnika jako ER75, jeździły promocyjnie po całym Mazowszu – również u nas. To był przełom, bowiem była to era powszechnego kursowania klasycznych pojazdów EN57. Po zakończeniu okresu promocyjnego, pierwsza generacja Flirtów została przypisana praktycznie na stałe do linii w kierunku Siedlec i z tą linią były kojarzone. Po ostatniej naprawie, która miała miejsce w zeszłym roku, na krótko pojazdy te obsługiwały kursy na naszej linii, ale zdaje się, że znów wróciły do obsługi relacji siedleckiej. W kwestii pojazdu ER75 polecam film na kanale YouTube KM: https://www.youtube.com/watch?v=LONRMZfz_sM&t=2s
3 generacja Flirtów, oznaczona przez przewoźnika jako ER160, zadebiutowała na naszej linii w lipcu 2020 r., kursując jeszcze w relacji skróconej z/do Józefowa (relacja taka wynikała z prowadzonych przez PKP PLK prac modernizacyjnych na stacji w Otwocku). Na początku miały swoją „chorobę dziecięcą” – drzwi, ale szybko naprawiono ten mankament. Obecnie można je spotkać głównie w relacjach z/do Celestynowa. O pojazdach ER160 opowiada inny film na kanale KM: https://www.youtube.com/watch?v=uzuRfNLybvs&t=114s
Sprawa obsługi przez nowoczesne pojazdy ER160 tylko odcinka do Celestynowa była wielokrotnie podnoszona przez mieszkańców odcinka Celestynów – Dęblin, którzy poczuli się pokrzywdzeni, ponieważ do nich dojeżdżały tylko zmodernizowane w różnym stopniu pojazdy EN57. Skąd taka niedogodność? Wynikała ona z tego, że spółka dostała finansowanie w ramach konkursu unijnego na obsługę „Warszawskiego Obszaru Funkcjonalnego”, który to obszar niestety, według założeń umownych, kończył się w Celestynowie. Niestety, w przypadku finansowania unijnego kluczową kwestią jest przestrzeganie zapisów umowy odnośnie do obsługi konkretnych relacji konkretnymi pojazdami - w okresie tzw. trwałości projektu. Tak samo było w 2015 r., kiedy do Kolei Mazowieckich zaczynały przyjeżdżać pierwsze „Impulsy” – według projektu miały być przeznaczone tylko do obsługi linii w kierunku Skierniewic. Późniejsza obsługa kursów skróconych z/do Warszawy Falenicy, z tego co wiem, wynikała tylko z pewnego „niedoprecyzowania” – otóż napisano, że relacją obsługiwaną będzie relacja Warszawa – Skierniewice, ale nie napisano, do „której Warszawy” mają dojeżdżać, stąd też udało się sprawić, że zarówno mieszkańcy linii skierniewickiej, jak i naszej, byli zadowoleni.
Newag Impuls, fot. Bartłomiej Banaszak / Newag
Koleje Mazowieckie - Plany na przyszłość
Koleje Mazowieckie nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, mają jeszcze pewne „asy” w rękawie. Co to za „asy”?
Wspomniane 50 sztuk Flirtów (w tym 14 pojazdów dla nas) nie będzie ostatnim zakupem taborowym. W perspektywie najbliższych 4 lat spółka planuje jeszcze zakupić kolejnych 16, ale krótszych „ezetów” – zapewne będą przeznaczone dla obsługi obszaru „radomskiego”, czyli linii kolejowych zlokalizowanych wokół Radomia, dzięki czemu będzie można sukcesywnie podnosić jakość przewozów kolejowych.
Mazowiecki przewoźnik regionalny mocno inwestuje w swoją bazę utrzymaniowo – naprawczą. Do obecnie funkcjonujących zapleczy, tj. Warszawy Grochowa, Warszawy Ochoty Postojowej oraz Tłuszcza, dołączyło zaplecze w Sochaczewie, przeznaczone wyłącznie dla pojazdów „Flirt 3”. W dalszej perspektywie powstaną jeszcze dwa, przeznaczone dla wszystkich pojazdów przewoźnika – w Sochaczewie oraz Radomiu.
Zaplecze w Sochaczewie jest o tyle istotną inwestycją, że będzie pozwalać na wykonywanie we własnym zakresie napraw okresowych pojazdów na poziomie P3 – P5. Oznacza to, że przewoźnik będzie mógł we własnym zakresie zmodernizować swoją flotę pojazdów, omijając czasochłonne procedury przetargowe. Dla porównania, dotychczasowe zaplecza w Warszawie oraz Tłuszczu pozwalają jedynie na obsługę w zakresie poziomów utrzymania P1 – P3, czyli dokonywania obsługi technicznej swojego taboru tylko w ograniczonym zakresie.
Zaplecze w Radomiu będzie obiektem dodatkowym w zakresie wykonywania podstawowej obsługi taboru kolejowego spółki – informacja mówi, że będzie można tam wykonywać czynności poziomu P1 – P2, z rozszerzeniem w przyszłości do poziomu P3. Niestety z informacji wynika, że będzie on dedykowany dla krótszych, dwuczłonowych, elektrycznych zespołów trakcyjnych.
W przypadku zaplecza w Radomiu inwestycja, wedle informacji z 25.03.2024 r., jest na etapie prac projektowych, a w przypadku Sochaczewa – wedle informacji z 2.04.2024 – dokonano otwarcia ofert, ale niestety przekraczają one budżet przewoźnika, przeznaczony na ten cel.
Źródła:
Data utworzenia: 19 lipca 2024
Mamy obecnie czasową przerwę w ruchu pociągów, ale już od niedzieli, tj od 10 grudnia br, wchodzi w życie nowy RRJ - Roczny Rozkład Jazdy Pociągów 2023/24, którego 1. korekta będzie trwać do 9 marca przyszłego roku.
W niedawnym komunikacie Kolei Mazowieckich większość linii ma dopisek "zmianie ulegną godziny kursowania pociągów, natomiast ilość połączeń będzie zbliżona do obecnego rozkładu jazdy". Jak to wygląda w praktyce? I czy będzie poprawa?
Już niedługo, bo w niedzielę 15 grudnia, wchodzi w życie nowy Roczny Rozkład Jazdy Pociągów. Tradycyjnie ten rozkład jest podzielony na tak zwane korekty, czyli mniejsze okresy obowiązywania, wymuszone kolejnymi etapami prac inwestycyjnych. Pierwsza korekta Rocznego Rozkładu Jazdy Pociągów 2024/2025 trwać będzie do 8 marca przyszłego roku. Czego możemy się spodziewać w tym okresie? Poniżej garść informacji.
Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?