Mamy lato 2020 roku. Jest to kolejny rok z serii kolejnych 100-letnich rocznic ważnych wydarzeń, będących kamieniami milowymi na drodze ku pełnej wolności dla Rzeczypospolitej Polskiej, odrodzonej po 123 latach od utraty niepodległości.

Za kilka tygodni minie rocznica gorących dni lata roku 1920. Wtedy, w wielkiej batalii na przedpolach Warszawy złamana została próba podboju wskrzeszonej Polski. Zgodnie z hasłem - „po trupie Polski – do światowej rewolucji” - wypowiedzianym przez drugiego w hierarchii bolszewickiego kierownictwa przywódcę, Lwa Trockiego klęska Polaków miała przenieść „czerwony raj” do krajów Zachodniej Europy.

Dzięki mobilizacji naszego Narodu, prowadzonego przez odpowiedzialnych przywódców i wojskowych oraz przy poparciu części państw Europy zdołaliśmy jako naród odeprzeć agresję. Pod Warszawą w połowie sierpnia 1920 r. natąpiła klęska czołówek armii bolszewickich stojących u wrót stolicy. Uznano to za XVIII decydującą bitwę w historii świata Potem w wielkiej bitwie pod Zamościem pokonana została Armia Konna Siemiona Budionnego. Ugruntowało to sukces bitwy warszawskiej i stało się źródłem dla ostatecznego zwycięstwa nad bolszewikami – bitwy nad Niemnem we wrześniu 1920 roku i do zwycięstwa w wojnie. Zwycięstwo pod Zamościem było zasługą doborowej części Wojska Polskiego. Znanej pod nazwą Błękitna Armia lub Armia gen. Hallera.

Armia ta została powołana w 1917 roku po odzewie Polaków przebywających poza krajem podczas Wielkiej Wojny na na apel przywódców Polonii za granicą. Wówczas to politycy polskiej emigracji w Stanch Zjednoczonych, Francji i Anglii z Ignacym Janem Paderewskim a potem Romanem Dmowskim swoimi działaniami przyczynli się do powstania Błękitnej Armii. Do jej szeregów wstąpili Polacy z całego świata, także z Brazylii, Maroka czy dalekiej Brazylii a nawet chińskiej Mandżurii.

W momencie zakończenia wojny w listopadzie 1918 r. Armia ta była jedyną formacją wojskową uznaną przez zwycięskie mocarstwa za wojsko Państwa Polskiego. To zaowocowało międzynarodową pozycją odradzającej się Rzeczypospolitej podczas pokojowych negocjacji w Wersalu w 1919 r. Zagwarantowały one powstanie Rzeczypospolitej jako państwa demokratycznego i w dobrych dla niej granicach. Było to potwierdzenie jedności działań i celów wszystkich Polaków, prowadzonych do Niepodległosći przez żołnierzy Piłsudskiego, Hallera i polityków: Dmowskiego, Paderewskiego, Witosa, Korfantego, Daszyńskiego i tysięcy innych ludzi czynu.

To dzięki takim ludziom dzisiaj – będąc ich nastęcami - mamy własny kraj, polskie, wspaniale wyposażone szkoły, w których dzieci uczą się po polsku. Dziś – w wolnej Ojczyźnie budowana jest, przecinająca naszą Dzielnicę Południowa Obwodnica Warszawy, mająca w tym roku - 2020 - być otwarta dla ruchu jako nowa arteria.

Jako grono społeczników z Dzielnicy Wawer uważamy za konieczne odniesienie się do Jedności, którą kierowali się w latach odradzania się Polski Nasi Przodkowie porozrzucani na całym świecie. Ogramna ich liczba stała się żołnierzami Błękitnej Armii, dowodzonej przez generała Hallera. Na warszawskim Żoliborzu jest Pomnik Czynu Zbrojnego Polonii Amerykańskiej. Plac na warszawskiej Pradze nosi imię gen. Józefa Hallera. W całym kraju NIE MA natomiast Pomnika Armii Polskiej we Francji, która przeszła do legendy jako Błękitna Armia. Dywizje Błękitnej Armii broniły Polski we wrześniu 1939 r. przed niemiecką III Rzeszą i Związkiem Sowieckim. Jedna z nich - 13 dywizja piechoty strzelców kresowoych - broniła niepodległości Ojczyzny na polach pod Falenicą i weszła tym samych do panteonu chwały oręża polskiego. Poświęcenie jej zołnierzy co roku uroczyście obchodzimy we wrześniu podczas rocznic bitwy pod Falenicą. Część walk podczas tej bitwy toczono na terenie, gdzie będzie przebiegać obwodnica.

Niech Południowa Obwodnica Warszawy, w 100 lecie zwycięskiej Bitwy Warszawskiej przyjmie za patrona Armię Błekitną ! Niech jako Aleja Błękitnej Armii będzie pomnikiem i tej Armii i Jedności, która zawsze przynosi Polsce Pokój i Pomyślność. Niech ta jedność towarzyszy nam w dalszej budowie siły Polski i Pomyślności jej Obywateli. I dziłą jako motto dla przyszłych polkoleń Polaków.

Piotr Bieliński, mieszkaniec Dzelnicy Wawer.