W różny sposób spędzamy wolny czas. Aktywnie jest, wiadomo, najzdrowiej. Często przybiera to postać jazdy na rowerze. Zapraszam więc do zapoznania się z cyklem moich felietonów z wycieczek grupy rowerowej z Sulejówka, której liderem jest Wojtek Kisiel.
20 lat rowerowego patriotyzmu!
Tym razem zapraszam na wywiad z założycielem grupy rowerowej w Sulejówku Wojtkiem Kisielem z okazji 20-lecia istnienia Grupy. Rocznica przypadła
15 sierpnia 2023, akurat w dniu 103. rocznicy obchodów bitwy pod Ossowem, rozegranej w trakcie Bitwy Warszawskiej.
Ewa Szlage: Wojtku, jak to wszystko się zaczęło? Skąd pomysł na utworzenie grupy rowerowej?
Wojtek Kisiel: W jednej z popularnych gazet przeczytałem kiedyś artykuł, w którym ktoś powiedział, że w życiu najważniejsze jest by "nie jeździć „na gapę”, kasować bilety w komunikacji miejskiej i płacić podatki”. To stwierdzenie oburzyło mnie. Nie potrafiłem zrozumieć, dlaczego dla tego człowieka życie ma taki płytki wymiar.
Rozumiem, o co Ci chodzi…
Powiedziałem: nie! Trzeba coś zmienić, pokazać ludziom, jak ważną sprawą w życiu każdego z Nas powinna być tożsamość narodowa, historia i związany z nią patriotyzm. Od dawna lubiłem jeździć na rowerze, więc wpadłem na pomysł, aby odwiedzać miejsca związane z naszą historią. Zacząłem zachęcać do tego moich przyjaciół, znajomych. To był rok 2002.
Celem pierwszej wycieczki był właśnie Ossów - to z racji znaczenia tej bitwy w historii świata?
Tak, choć pierwsza wyprawa 15 sierpnia 2002 r. była nieudana… Nie mogliśmy dotrzeć do celu, źle obraliśmy trasę. Ale nie poddałem się. W 2003 r. uczestniczyłem, już z moją grupą, w Obchodach upamiętniających rozegraną miedzy 13 a 14 sierpnia 1920 bitwę. W kolejnych latach, mimo niekiedy ciężkich warunków na trasie, też pamiętaliśmy.
Od samego początku miałeś duże poparcie dla swojej inicjatywy wśród lokalnej społeczności?
Zgadza się. Od razu w pamięci nasuwa mi się nazwisko Pani Elizy Woźnickiej, nauczycielki ze Szkoły Podstawowej Nr 1 w Sulejówku. Rok rocznie, razem ze swoimi uczniami, brała udział w organizowanych przeze mnie wycieczkach. Z kolei na łamach lokalnej gazety, dzięki zaangażowaniu Pani Moniki Agapsowicz, w pierwszych latach działalności publikowane były artykuły-relacje z wypraw.
W międzyczasie doszły i inne trasy…
Tak, od 2004 r. zaczęliśmy jeździć do Rembertowa, pod pomnik z 1945 roku, który stoi u zbiegu al. gen. A. Chruściela i ul. Cyrulików, zaraz obok stacji PKP. Upamiętnia on dziesięciu powieszonych za akcję „Wieniec I”, zamordowanych przez hitlerowców w 1942 r. Natomiast od 2005 r. odwiedzamy Krupki – Górki, miejscowość związaną z postacią mjr. Henryka Dobrzańskiego ps. Hubal.
Odwiedzaliśmy też okoliczne, zabytkowe kapliczki… Wojtku, jak sądzisz - ile osób od 2002 r. wzięło udział w wycieczkach?
Myślę, że z dwa tysiące osób.
Wzorem lat ubiegłych, również w tym roku do Ossowa wyruszyliśmy o 8.00 rano. Tradycyjnie była ładna pogoda…
Tak, lecz dla mnie w tym roku poza pogodą ważna była obecność w naszej grupie księdza Krzysztofa, który przybył na spotkanie wraz z Panem Burmistrzem Arkadiuszem Śliwą, Przewodniczącym Rady Miasta Panem Danielem Dąbrowskim i radnym Panem Januszem Czarnockim. Dzięki udzielonemu błogosławieństwu, dwudziesta z kolei wycieczka w moim odczuciu miała charakter swoistej pielgrzymki…
Pielgrzymki uświęcającej Twój rowerowy patriotyzm, trwający już tyle lat. Podobnie jak w roku ubiegłym, Obchody rozpoczęły się od mszy celebrowanej przez Biskupa diecezji Warszawsko–Praskiej Romualda Kamińskiego.
Owszem, poza tym było wielu gości, jak w latach poprzednich...
Swoją obecnością zaszczycili nas chociażby Pan Piotr Uściski - wiceminister Rozwoju i Technologii oraz gospodarze uroczystości: Pan Adam Lubiak - starosta Powiatu Wołomińskiego, wraz ze swoim zastępcą Panem Piotrem Borczyńskim oraz Pani Hanna Skrzypczak - Naczelnik Wydziału Edukacji i Kultury Powiatu Wołomińskiego. Po zakończeniu mszy świętej, poza wymienionymi przedstawicielami władz, mowa również była o Twojej grupie rowerowej, o jej 20-leciu powstania i uczestnictwu w tychże Obchodach i oczywiście, o Tobie Wojtku. Padły też, w formie dyplomu, podziękowania skierowane ze strony Burmistrza Arkadiusza Śliwy i Twojej, w kierunku wspomnianego wyżej Starosty Wołomińskiego Adama Lubiaka, za wieloletnie organizowanie tej uroczystości. Jak czułeś się otrzymując w imieniu Starosty Wołomińskiego, z rąk Pana Arkadiusza Śliwy, pamiątkową statuetkę?
Byłem ogromnie wzruszony i poczułem, że dorobek mojej działalności został doceniony.
Po Apelu Poległych, przy Cmentarzu Poległych w Ossowie, jak co roku, przedstawiciele Władz Sulejówka, w osobach: Pana Arkadiusza Śliwy, Pana Daniela Dąbrowskiego i Pana Janusza Czarnockiego, wraz z członkiniami Naszej Grupy, złożyli pamiątkowy wieniec.
To ważny patriotyczny gest, tak samo jak wpis do Księgi Pamiątkowej Obchodów, dokonany przez Pana Arkadiusza Śliwę, również w imieniu Naszej Grupy. Uważam, że taka postawa dobrze świadczy o Nas samych. Stanowi też odzwierciedlenie słów, znajdujących się na tamtejszej pamiątkowej tablicy: „Jeżeli My zapomnimy o bohaterach, to Ty Boże zapomnij o Nas”.
Dziękuję Ci Wojtku za rozmowę i życzę, razem z członkami Naszej
Grupy, kolejnych dziesięcioleci sukcesów i patriotycznego zapału.
01.09.2023 r.
W imieniu Wojciecha Kisiela zapraszam serdecznie do udziału w kolejnej wyprawie do Ossowa. Zbiórka: 15.08.2024r. godz. 7.50, ul. Paderewskiego 45 Sulejówek (posesja obok Przedszkola).
Data utworzenia: 8 lipca 2024
Mieszkańcy Wawra mogą już cieszyć się kolejnym reprezentacyjnym muralem. Dzieło przedstawiające wybitnego aktora i mieszkańca Wawra - Franciszka Pieczkę - odsłonięte zostało 23 września, w drugą rocznicę jego śmierci. Mural, powstały na skutek projektu Budżetu Obywatelskiego, znajduje się na Szkole Podstawowej nr 124, a jego autorką jest Sabina Twardowska.
Zacznę ten artykuł od prozaicznego stwierdzenia - podróże kształcą. Mam o tyle szczęście, że ilekroć odwiedzam rodzinę w Sopocie, mam okazję poznawać Trójmiasto jako turysta. W tym roku odwiedziłem bardzo ciekawą placówkę muzealną pod nazwą „Muzeum Emigracji”.
Podczas budowy ścieżki rowerowej naprzeciwko Otwockiego ratusza odnaleziono szczątki synagogi Goldbergów, zburzonej w 1940 roku. Budynek w latach świetności potrafił gościć 650 wiernych, a jego progi stanowiły kluczową przystań dla otwockiej społeczności żydowskiej. Teraz, odkrycie jego szczątków daje szansę na przypomnienie sobie bogatej historii przedwojennej linii Otwockiej.
Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?