Książka „Puszcza. Opowieści kampinoskie”, której autorem jest Lechosław Herz, opowiada o tytułowej Puszczy Kampinoskiej. Uwaga jest skierowana na ten niezwykły krajobraz, miejsca oraz miejscowości w jakiś sposób związane z tymi terenami. 

 

Zdecydowanie intrygującym elementem tej pozycji są snute opowieści na temat Puszczy, które ewidentnie są nazbierane przez całe życie autora. Można powiedzieć, że niektóre poruszane tematy zaskakują czytelnika, jednak elementem wspólnym nadal pozostaje Puszcza Kampinoska. Początkowo myślałam, że autor postawi jedynie na to jak funkcjonuje w tym miejscu ekosystem i jakie ma korelacje z tak bliskim sąsiedztwem Warszawy. Jednak możemy w tej książce spotkać rozbudowane informacje historyczne, geograficzne, biologiczne, czy różnego rodzaju anegdoty, więc każdy czytelnik ma możliwość znalezienia czegoś, co go zainteresuje. 

 

Elementem tej książki, który dodaje jej uroku jest to, jaką relację z Puszczą Kampinoską ma Lechosław Herz. Widać, że kocha to miejsce, przyrodę i to, że nieustanie może je poznawać bardziej, a nawet po tylu latach potrafi go zaskakiwać. Można się pokusić o stwierdzenie, że jest to jego miejsce na ziemi i to właśnie można wyczuć z tej książki, co sprawia, że naturalnie czytelnik chciałby się bardziej zagłębić w historię tego niezwykłego miejsca. Warto również wspomnieć, że niektóre informacje są dość unikatowe i wynika to właśnie z tego, że autor zna Puszczę Kampinoską od wielu lat oraz obcuje z ludźmi z nią związanymi, co naturalnie sprawia, że wie rzeczy, o których mało kto słyszał albo są już zapominane.

 

Jeżeli chodzi o kwestię techniczną, to ciekawe jest zastosowanie przez autora kawałków innych tekstów. Napotkać możemy fragmenty różnych książek czy wierszy, które urozmaicają całą książkę i ładnie wkomponowują się w aktualnie poruszany temat.Ciekawość czytelnika rozbudza również to, że książka jest opatrzona w piękne zdjęcia, co w tego typu pozycjach jest zdecydowanie korzystne by dobrze zapoznać się z krajobrazem opisywanego miejsca. 

 

Czasem przyzwyczajenie czy zbyt wiele spraw na głowie sprawiają, że to co znajduje się blisko nas zostaje zapomniane. Tę książkę możemy więc potraktować jako przypomnienie, że koło Warszawy jest miejsce bardzo niezwykłe, które oczekuje na ponowne odkrycie.