Słynna „sosna falenicka” w Wawrze już wkrótce może stać się pomnikiem przyrody, o co zabiegał Urząd m.st. Warszawy i okoliczni mieszkańcy. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska uchylił wcześniejsze postanowienie, w którym odmawiano nadania takiego statusu drzewu.
Sosna rosnąca przy ul. Patriotów w warszawskim Wawrze to jeden z symboli dzielnicy. Charakterystycznie pochylającemu się nad jezdnią drzewu wcześniej groziła wycinka z powodu rozbudowy linii kolejowej do Otwocka, jednak sosnę udało się obronić, a urzędnicy Biura Ochrony Środowiska rozpoczęli działania w kierunku ustanowienia jej pomnikiem przyrody.
W kwietniu tego roku został przesłany do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska (RDOŚ) projekt uchwały Rady Miasta w tej sprawie. RDOŚ odmówił jednak uzgodnienia, na co prezydent m.st. Warszawy złożył zażalenie. Wczoraj Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska w całości uchylił wcześniejsze postanowienie RDOŚ i otworzył drogę do tego, aby sosna otrzymała status pomnika przyrody.
Dwa lata naszych starań w końcu się opłaciły! Najsłynniejsze drzewo w Wawrze zostanie uznane pomnikiem przyrody. To doskonała wiadomość, zwłaszcza teraz, na dwa dni przed organizowanym w niedzielę świętem falenickiej sosny – mówi Justyna Glusman, dyrektorka koordynatorka ds. zieleni i zrównoważonego rozwoju.
Wkrótce Rada Miasta otrzyma projekt uchwały w sprawie ustanowienia sosny pomnikiem przyrody.
Słynna sosna ma około 50 lat, 7,5 metra wysokości i 212 m obwodu. Drzewo wita wszystkich, którzy wjeżdżają do stolicy od południowego wschodu. To symbol Falenicy i wizytówka lokalnej przyrody.
W 2020 r. jako jedyne warszawskie drzewo wzięła udział w konkursie na Drzewo Roku i zajęła w nim II miejsce.
Źródło: https://um.warszawa.pl/-/sosna-falenicka-pomnikiem-przyrody
Data utworzenia: 25 października 2021
Biorąc do rąk mapę Warszawy i okolic, wydaną zaledwie jeszcze pół wieku temu, możemy szybko dostrzec, jak duży wpływ na położenie gęstszej zabudowy, miała od wieków rzeka Wisła i jej dolina. Dla lepszego zobrazowania tego zjawiska można dla porównania, obok mapy administracyjnej, położyć mapę geologiczną lub hydrograficzną. Szybko dojdziemy do wniosku, że miasto i jego przedmieścia rozwijały się tam, gdzie nie miały dostępu, niosące zwykle katastrofę, rozszalałe fale wzbierającej, królowej polskich rzek.
Podczas ostatniego posiedzenia Komisji Inwestycyjnej w Dzielnicy Wawer 24 czerwca, oprócz tematu powrotu do pełnego honorowania wszystkich biletów ZTM w pociągach Kolei Mazowieckich (zarówno od dobowego wzwyż, jak i w dół), omówiono temat inicjatywy, jaką rozpoczął mój serdeczny kolega ze szkoły podstawowej, a dziś radny Dzielnicy Wawer, Paweł Wojda. Nazwisko zapewne jest niektórym znane, ponieważ Paweł odnosił znaczące sukcesy w sporcie, a dziś postanowił poświęcić się pracy dla drugiego człowieka, startując w wyborach na radnego dzielnicy Wawer. W ramach tej pracy zainicjował on sprawę, na temat której będzie ten artykuł.
Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?