Dobra droga to taka, która nie tylko pozwala wszystkim uczestnikom ruchu dotrzeć do celu, ale również sprawia, że przyjemniej przy niej mieszkać i spędzać na niej czas. Ten drugi walor zapewnia zieleń. Rośliny upiększają i urozmaicają przestrzeń publiczną, a także zwiększają retencję wody. Dodatkowo drzewa, zwłaszcza te starsze, dają latem cień.

Dlatego działając zgodnie z uchwaloną w 2019 r. warszawską „Strategią adaptacji do zmian klimatu”, dążymy do zwiększania na naszych ulicach powierzchni biologicznie czynnej. W zeszłym roku niemal każda nasza modernizacja lub przebudowa – a niekiedy i remonty o mniejszej skali – wiązała się z nowymi nasadzeniami.

Ale ponieważ koniec robót drogowych zwykle zbiega się z późną jesienią, nowa zieleń nie od razu cieszy oko. Drzewa najlepiej sadzić właśnie o tej porze roku, podobnie rzecz ma się z kwiatami, krzewami i bylinami. W efekcie aby przekonać się, jak upiększą one przestrzeń miejską, trzeba czekać do maja – świeżo posadzone rośliny potrzebują czasu, żeby ukorzenić się i rozkwitnąć. To potwierdza się na przykładzie zeszłorocznych inwestycji, które wiązały się również z sadzeniem roślin.

FRANCUSKA

Nasz przegląd „zielonych” inwestycji zaczynamy od ul. Francuskiej. Stanowi sztandarowy przykład drogi, której estetykę w zeszłym roku poprawiliśmy poprzez wzbogacenie zielenią – dlatego, że jej „lifting” polegał wyłącznie na dodaniu roślinności. Rozbrukowaliśmy tam w sumie ponad 780 m kw. nawierzchni. Miejsce zbędnego betonu zajęło blisko 9 tys. krzewów irgi, róży i lilaku, a składające się z nich rabaty kwiatowe utworzyły powierzchnię 2219 m kw. Dodatkowo utworzyliśmy też trzy ogrody deszczowe z roślinami lubiącymi wilgoć.

źródło: zdm.waw.pl