Info o gazecie

Reklama i ogłoszenia

Kontakt

Twórz z nami

Woonerf – czyli o co tyle zamieszania?

Podczas listopadowej sesji Rady Dzielnicy radni dyskutowali o specyficznej formie projektowania ulic, jaką są woonerfy. Samo pojęcie można tłumaczyć jako „strefę zamieszkania”, która służyć ma uspokojeniu ruchu samochodów i zapewnieniu mieszkańcom większego bezpieczeństwa i atrakcyjności przestrzeni.

Hubert Zieliński
1031 wyświetleń
Samorząd
4 grudnia 2023
Woonerf – czyli o co tyle zamieszania?
Woonerf w Holandii. Zdjęcie: Erauch

Woonerf w założeniu łączy cechy ulicy i chodnika, podobnie jak znana i opisana w polskich przepisach strefa zamieszkania znajdująca się za znakiem „D-40”. W woonerfie, tak samo jak w strefie zamieszkania, pierwszeństwo ma pieszy, który może poruszać się po całym obszarze wytyczonego ciągu pieszo-jezdnego. Obowiązuje ograniczenie prędkości zazwyczaj do 30 km/h (w polskiej strefie zamieszkania do 20 km/h), a pomimo tego często występują też progi zwalniające lub inne elementy infrastruktury drogowej wymuszające wolniejszą jazdę kierowców. Ponadto parkowanie pojazdów dozwolone jest tylko w miejscach wyznaczonych. O co więc tyle zamieszania, skoro woonerf do złudzenia przypomina znaną nam strefę zamieszkania?

Od pewnego czasu władze m.st. Warszawy blokują powstawanie ulic, które nie są woonerfami. Z informacji od Zarządu Dzielnicy wiadomo, że każda nowo budowana ulica w Warszawie domyślnie ma być woonerfem. Problemem jest to, że m.st. Warszawa nie przygotowała wytycznych dla narzucanych wszystkim dzielnicom woonerfów, tylko negatywnie opiniuje obecnie przygotowane projekty. To paraliżuje prowadzenie inwestycji drogowych, m.in. w naszej dzielnicy. Dlatego niemalże wszyscy radni sprzeciwili się niejasnej sytuacji, która zapewne nie pozwoli w pełni zrealizować założonego na ten rok budżetu. Nieprawdą zatem jest, że radni dzielnicy są przeciwko woonerfom, tylko konieczne jest doprecyzowanie, o co tak naprawdę chodzi.

Kluczowe w tworzeniu woonerfów jest zrozumienie, po co one powstały. Woonerfy pojawiają się zazwyczaj w gęsto zabudowanych rejonach miejskich, które próbuje się przystosować z korzyścią dla życia tamtejszych mieszkańców. To przestrzeń, w której ogranicza się ruch samochodów, a promuje przemieszczanie się pieszo lub rowerem. Z woonerfami związana jest również zieleń, której w rejonach śródmiejskich niejednokrotnie brakuje. Takie podejście jest szczególnie ważne w mocno zurbanizowanej tkance miejskiej, gdzie stworzenie atrakcyjnej przestrzeni pozwala mieszkańcom milej spędzać czas.

Jednak już na pierwszy rzut oka widać, że to nie jest opis przystający do dzielnicy, jaką jest Wesoła, gdzie w niektórych miejscach jest tyle zieleni, że niejeden woonerf byłby zawstydzony. Oczywiście zawsze zdarzą się niechlubne wyjątki, ale trzeba przyznać, że Wesoła jest zupełnie innym kawałkiem Warszawy niż np. Śródmieście. Tworzenie woonerfa między domami, które mają własne ogrody, może okazać się przerostem formy nad treścią. Obowiązkowe projektowanie ławek przed domami jednorodzinnymi na rzecz ograniczenia miejsc do parkowania zwyczajnie nie przystaje do pewnych rejonów miasta. Czym innym jest zaplanowanie ulicy zielonej i bezpiecznej, której przecież nie wyklucza wszechobecna w Wesołej strefa zamieszkania.

Woonerf w Łodzi

Jestem za tworzeniem przestrzeni o wysokich walorach estetycznych, z dużą ilością zieleni, zachowującej wszystkie niezbędne dla życia mieszkańców funkcje, w której przyjemnie można spędzić czas. Dobrze jest przecież zachować przedmiejski charakter naszej dzielnicy, ale nie jestem przekonany do wykorzystywania do tego celu koncepcji stworzonej dla centrów dużych miast. Szczególnie, gdy robione jest to bez większej analizy przestrzennej. Przymusowe woonerfy uważam za niezrozumienie idei.

Czy zatem w Wesołej nie powstanie żaden woonerf? Nie przywiązując się specjalnie do tej nazwy, osobiście uważam, że dobrze jakby powstało ich jak najwięcej, ale z wytycznymi dostosowanymi do potrzeb dzielnicy o charakterze, jaki ma Wesoła. Zdecydowana większość mieszkańców Wesołej pracuje poza dzielnicą i w sposób naturalny dużą część dnia spędza w innych częściach miasta.

Z uwagi na nie do końca optymalną komunikację miejską wiele osób przemieszcza się samochodem, więc proponowane przy woonerfach ograniczanie ruchu samochodów może okazać się szalenie trudne. Potrzebna jest po prostu analiza z prawdziwego zdarzenia, dotycząca zasadności i sposobu tworzenia woonerfów, poparta dostępnymi danymi (np. statystyką wypadków) oraz obowiązkowo szeroko zakrojonymi konsultacjami z mieszkańcami. Narzucanie woonerfów, za którymi nie idą żadne wytyczne i wskazówki, a co gorsze lokalne analizy, po prostu mija się z celem. Jeżeli chcemy, aby drogi w naszej dzielnicy były budowane, trzeba robić je w sposób przemyślany. Całym sercem jestem za poprawą życia mieszkańców, ale trzeba uważać, żeby nie wylewać dziecka z kąpielą.

Data utworzenia: 4 grudnia 2023

zobacz również

Czytaj więcej

Od dzisiaj niższe opłaty za odpady
Warto poczytać
1 października 2024

Od dzisiaj niższe opłaty za odpady

Redakcja
229 wyświetleń

Nowe stawki obowiązują do września 2025, a więc przez 12 miesięcy. 

O powodziach wiślanych w Warszawie i okolicach
Historia
21 września 2024

O powodziach wiślanych w Warszawie i okolicach

Adam Ciećwierz
775 wyświetleń

Biorąc do rąk mapę Warszawy i okolic, wydaną zaledwie jeszcze pół wieku temu, możemy szybko dostrzec, jak duży wpływ na położenie gęstszej zabudowy, miała od wieków rzeka Wisła i jej dolina. Dla lepszego zobrazowania tego zjawiska można dla porównania, obok mapy administracyjnej, położyć mapę geologiczną lub hydrograficzną. Szybko dojdziemy do wniosku, że miasto i jego przedmieścia rozwijały się tam, gdzie nie miały dostępu, niosące zwykle katastrofę, rozszalałe fale wzbierającej, królowej polskich rzek. 

Martwe i chore ptaki na terenie Warszawy [AKTUALIZACJA 15.08.2024]
Warto poczytać
15 sierpnia 2024

Martwe i chore ptaki na terenie Warszawy [AKTUALIZACJA 15.08.2024]

Maurycy Jędrzejewski
514 wyświetleń

Od kilku tygodni w stolicy zauważono upadki srok, kawek i wron siwych. Przypadki martwych ptaków są na szczęście rzadkie, ale tych chorych jest więcej. Sytuacja jest analizowana na bieżąco, a miasto wydało już dwa komunikaty.

Newsletter

Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?

© 2011 - 2024 Wiadomości Sąsiedzkie. All rights reserved.

Ta strona wykorzystuje pliki cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

więcej Zgoda