Dziki chodzące po ulicach Wesołej czy Wawra już jakiś czas temu zaczęły być widokiem powszechnym. Wiele mieszkańców zgłaszało nieprzyjemne sytuacje spotkań z tymi zwierzakami, tworzono także kampanie informacyjne odnośnie tego, jak z dzikami postępować i czego nie robić. Najwyraźniej jednak problemu nie udało się rozwiązać, bo Rafał Trzaskowski zapowiedział, że zostanie dokonany ograniczony odłów i odstrzał warszawskich dzików.
Decyzja, jak mówi Prezydent,"jest trudna". W zeszłym roku, kiedy władze dostały ponad 2,5 tysiąca zgłoszeń, Trzaskowski wstrzymał się od decyzji odstrzału. W tym roku urzędnicy otrzymali jednak ponad 3 tysiące zgłoszeń - i to zaledwie w sześć miesięcy.
Odłowionych dzików ma być 90, natomiast zastrzelonych 200. Prezydent zaznaczył, że ma nadzieję, że będzie to decyzja wyjątkowa. Wygląda na to, że i tak już jest, ponieważ, jak sam powiedział, "sytuacja w gminach sąsiednich wygląda tak, że tam się do dzików strzela. My byliśmy wyjątkiem, ale powiedziałem, że zdam się na opinie ekspertów, którzy jasno powiedzieli, że po prostu jeżeli chcemy dbać o bezpieczeństwo warszawiaków, taka decyzja musi zostać podjęta".
Rafał Trzaskowski podziękował też strażnikom, którzy starali się odstraszać dziki od miasta i karmić je w lesie. Na koniec zaapelował mieszkańców, aby nie dokarmiali zwierząt na własną rękę.