Dęby szypułkowe przy ul. Potockich 30 na Marysinie Wawerskim i ul. Płatnerskiej 2A w Rembertowie znalazły się w finale plebiscytu na stołeczne drzewo roku. Teraz to od nas zależy, czy i które z nich zdobędzie ten tytuł.
Dęby szypułkowe przy ul. Potockich 30 na Marysinie Wawerskim i ul. Płatnerskiej 2A w Rembertowie znalazły się w finale plebiscytu na stołeczne drzewo roku. Teraz to od nas zależy, czy i które z nich zdobędzie ten tytuł.
Głosować można do 10 listopada, raz dziennie na jeden adres IP. Zwycięskie drzewo otrzyma tytuł „Warszawskiego Drzewa Roku 2023”, pamiątkową tabliczkę oraz zostanie zgłoszone do ogólnopolskiego konkursu Drzewo Roku. Na terenie, na którym rosnąć będzie zwycięskie drzewo, w listopadzie odbędzie się również spacer dendrologiczny, którego głównym bohaterem będzie laureat Plebiscytu.
W uzasadnieniu do zgłoszenia wawerskiego dębu (którego dokonała Pani Grażyna Arwar) czytamy, że dąb jest ogromny i bardzo stary. Mój 80-letni mąż [...] pamięta, że jako mało dziecko zbierał pod nim żołędzie. Drzewo to jest też niemym świadkiem tragedii znanej jako Zbrodnia Wawerska, której dokonali naziści w nocy z 26 na 27 grudnia 1939 roku.
Rembertowski dąb (zgłoszony przez Panią Magdalenę Żółw i Pana Michała Chromińskiego) ma z kolei już ponad 100 lat i również był świadkiem nazistowkich zbrodni w formie obozów pracy założony w lipcu 1944 roku w Rembertowie. Prócz tego drzewo stanowi obecnie naturalny środek zapobiegawczy dla kąpanych w gorącej wodzie kierowców, którzy zwalniają na tym odcinku drogi - być może z szacunku dla monumentalnego dzieła przyrody, a być może z chęci podziwiania go.
Głosowanie odbywa się przez stronę zzw.waw.pl/drzeworoku . Wyniki poznamy 13 listopada.
Data utworzenia: 13 października 2023
Jak na razie (stan na 24 czerwca) Wesoła przoduje w ilości głosujących w tegorocznym Budżecie Obywatelskim: jest to 29 osób na 1000 mieszkańców. Przekłada się to też na ilość projektów. Prezentujemy najciekawsze z nich.
Saska Kępa jest jedną z wizytówek Warszawy. Wąskie uliczki, tętniące życiem arterie, stare kamienice i wille - ten obraz jest znany chyba każdej osobie w stolicy. Ale Kępa ma i drugą stronę, nieco mniej zachwycającą. ZDM zamierza się za nią zabrać, zaczynając od - jakże inaczej - ulicy Saskiej.
Właśnie - nie będę pisać o Białej Fabryce Ludwika Geyer’a czy też o pałacu Izraela Poznańskiego i słynnej „Łódzkiej filmówce”. Będąc kolejny raz w tym mieście, wraz z mamą zostałyśmy pozytywnie zaskoczone innym jego wizerunkiem. Łódź w innej odsłonie to miasto zieleni, okalane lasem Łagiewnickim. W trakcie zwiedzania okazało się również, że miejscowość ta była ważnym ośrodkiem w historii weterynarii na ziemiach polskich. To także miejsce posiadające "perełki” z dziedziny pozaprzemysłowej architektury i rzeźby.
Chcesz otrzymywać od nas najnowsze wiadomości bezpośrednio na Twoją skrzynke mailową?